Prezydent wydał wyrok na dziki i 99,7% społeczeństwa. Będą ofiary.
2020-02-05Raport o stanie wilka wg Lasów Państwowych
2020-03-01W najnowszym, lutowym numerze miesięcznika Dzikie Życie znajdziemy artykuł Zenona Kruczyńskiego: „W oszalałym wirze z #LexArdanowski”.
„Głos nauki brany jest przez populistów pod uwagę tylko wtedy, gdy potwierdza jakieś ich tezy. Gdy nauka ma inne zdanie niż populiści u władzy – jest kompletnie ignorowana, tak jakby nie istniała. Dziki i ASF są dobrym przykładem tego, aby pokazać, na czym polega zjawisko populizmu. Otóż politycy mający populistyczne inklinacje działają w taki sposób, aby wyrobić w elektoracie, np. rolników, przekonanie, że „Dziki są Twoim śmiertelnym zagrożeniem – MY Ciebie obronimy”.
„Wszyscy postronni świadkowie zabijania są zbędni! To, co myśliwych uwiera, to fakt, że ci ludzie są lustrem ich śmiercionośnej aktywności. Filmują, nagrywają, fotografują i w ten sposób relacjonują społeczeństwu, co naprawdę dzieje się na polowaniach. Dla myśliwych jest to nie do zniesienia – wszak mają dużo do ukrycia: zadawaną śmierć, rany i nierzadko wymykające się opisom wielkie okrucieństwo w dobijaniu poranionych zwierząt. Także postrzelenie człowieka czy karygodny brak jakichkolwiek zasad bioasekuracji”.
„Warto podkreślić, że po pierwsze, jako obywatele tego kraju mamy konstytucyjne prawo do patrzenia myśliwym na ręce, ponieważ zarządzają majątkiem Skarbu Państwa. Po drugie, art. 40 ustawy o Ochronie zwierząt niejako deleguje organizacje społeczne do monitorowania polowań.”
„Stawiamy sprawę jasno I.
- Współczesne myślistwo jest zabijaniem około 1,5 mln zwierząt rocznie dla hobby.
- Straszliwa liczba ptaków i większych zwierząt umiera w męczarniach, dobijana kolejnymi kulami, śrutem, dorzynana zębami psów myśliwskich lub dobijana przez myśliwych ręcznie w wymyślny sposób.
- Wielka liczba ptaków i pozostałych poranionych zwierząt, które choć osłabione ranami i upływem krwi umknęły pościgowi, umiera dniami i tygodniami na skutek postrzałów. Przypominamy: w tym stanie są nadal własnością Skarbu Państwa.
- Myśliwi rokroczne wybijanie do stanu wyjściowego populacji zwierząt policzonych wiosną, nazywają odstrzałem stabilizacyjnym. Poprzez wielkie dokarmianie głównie na nęciskach i ściskanie populacji do stanu wyjściowego, przyczyniają się do rozregulowania mechanizmów rozrodczych oraz do wzrostu liczebności populacji dzikich zwierząt łownych. Mechanizmy rozrodcze populacji działają z najwyższą wydajnością.
- Dokarmianie jest szkodliwe jak zaraza, przyczynia się do szerzenia ASF i dokonuje się głównie na nęciskach pod ambonami. Polowanie na nęciskach to niegodna człowieka egzekucja, kaźń.
- Ptaki zabijane są wyłącznie dla rozrywki – ptaki to żywe, kolorowe rzutki. Nie ma żadnego usprawiedliwienia na zabijanie ptaków.
- Mięso z pozyskania łowieckiego to 78 gramów rocznie na osobę – to bez znaczenia dla wyżywienia kraju.
- Myśliwi emitują do środowiska ok. 600 ton ołowiu, pozostały cały przemysł, transport itd. emituje 507 ton ołowiu rocznie6.
- Odszkodowania łowieckie to kwota ok. 2 zł/obywatela rocznie – to mniej niż bilet ulgowy w komunikacji miejskiej.
- Myśliwy unurzali w błocie do cna swoją etykę łowiecką, w rzeźnicki sposób eksterminując i wybijając dzicze lochy bez względu na zaawansowanie ciąży czy okres karmienia młoddzikie_zycie_2020_02ych.
- Myśliwskie hobby szafuje życiem i zdrowiem postronnych ludzi. Tylko w latach 2015–2019 myśliwi zranili lub zabili 30 osób”
Pełną treść artykułu udostępniamy w formie PDF tutaj.
—