Prof. Ewa Symonides, Maja Ostaszewska, Wojciech Eichelberger popierają kampanię Niech Żyją!

11 stycznia 2013r. w centrum prasowym PAP odbyła się pierwsza konferencja prasowa Niech Żyją! Udział wzięli prof. Ewa Symonides, Wojciech Eichelberger, Maja Ostaszewska oraz Zenon Kruczyński z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. Kampanię wspierają także między innymi Agata Buzek, prof. Maciej Luniak (PAN), Szymon Hołownia i Adam Wajrak.

Polowań na ptaki nie da się racjonalnie uzasadnić. Mięso pozyskiwane z dzikich ptaków nie ma żadnego znaczenia ekonomicznego. Dzikie ptaki nie są zagrożeniem dla człowieka, nie powodują liczących się szkód w uprawach rolnych. Mają naturalne drapieżniki we wszystkich stadiach życia, dlatego człowiek nie musi ich zabijać, aby regulować ich liczebność. Polowania na dzikie ptaki odbywają się nie tylko przy złej widoczności, ale nawet w nocy, gdy rozpoznanie gatunku jest niemożliwe. Podczas polowań zabijane są licznie ptaki objęte ochroną ścisłą. Do naszego środowiska wystrzeliwane są przy tym ogromne ilości ołowiu, które kumulując się przez lata, zatruwają nie tylko glebę, wody, ryby i ptactwo, ale także człowieka.

Nasze argumenty potwierdziła w swojej wypowiedzi profesor Ewa Symonides z Uniwersytetu Warszawskiego, uznany autorytet w dziedzinie ochrony przyrody, była Główna Konserwator Przyrody w randze wiceministra, obecnie członek Komitetu Ochrony Przyrody PAN. Według profesor Symonides „Strzelanie do  ptaków to bardzo zła tradycja. Liczebność ptaków to najlepszy wskaźnik jakości środowiska w którym wszyscy żyjemy i zabijanie ich jest absurdem, również z naszego, ludzkiego punktu widzenia.”

Kolejni mówcy odnieśli się do polowań na ptaki z równym oburzeniem jak prof. Symonides. Wojciech Eichelberger zwrócił uwagę, na aspekt psychologiczny i społeczny polowań – „Mnie najbardziej szokuje, zawstydza i boli to, że to jest zbijanie dla przyjemności. To jest demoralizacja na  indywidualną i zbiorową skalę i ja przeciwko temu protestuję. Zabijanie, jeśli już w ogóle konieczne, powinno się łączyć tylko z bardzo silną przykrością.”

Znana aktorka, Maja Ostaszewska, była zaszokowana okrucieństwem polowań na ptaki, a także spustoszeniem, jakie w przyrodzie powoduje zabijanie ptaków i trafiający do środowiska ołów. Podkreśliła swoje pełne poparcie dla kampanii – ”Dla mnie najważniejszy jest aspekt etyczny, ale również to wszystko, co związanie jest z ochroną środowiska. Jestem bardzo poruszona i bardzo za tą kampanią.”

Jako ostatni wystąpił Zenon Kruczyński, były myśliwy, obecnie walczący o życie ptaków. Autor poruszającej książki „Farba znaczy krew” w przejmujący sposób, na podstawie własnych doświadczeń, przedstawił okrucieństwo i bezzasadność polowań na ptaki.

Po konferencji krakowska artystka Cecylia Malik zorganizowała performance i foto-sesję „Niech Żyją nad Wisłą”! Wspólnie z Mają Ostaszewską i innymi uczestnikami kampanii wyprowadziła dzikie gęsi na warszawskie ulice. Efekty akcji poniżej:

Zdjęcia: Robert Cherek